czwartek, 14 lipca 2016

Warzywnik w cieniu

Mam taki fragment warzywnika, tuż pod samym płotem, który cały dzień jest w cieniu. Żeby było ciekawiej, to jest to południowa granica mojej działki. Cień jest tam calutki rok. A przyczyna tego jest bardzo prosta - zaraz po drugiej stronie płotu jest wielkie kłębowisko jeżyn :) Nie do okiełznania. Oczywiście również nie do wycięcia w pień bo:
a) ja bardzo lubię jeżyny,
b) mieszkają tam całe rodziny ptaszków,
c) kłębowisko to hamuje rozsiewanie się przeróżnych roślin z ugoru obok (m.in. "ukochanej" przeze mnie nawłoci.

Wobec powyższego cień zostaje. Ale szkoda miejsca, bo do grządek warzywnych lekko metr jest. Póki co wykaszany  od czasu do czasu, bo jeżyny chętnie by się wprowadziły również na tą stronę płotu. Połowę z tego metra spokojnie mogłabym wykorzystać... Tylko jak? Oczyszczenie ziemi i założenie zwykłej rabaty odpada - jeżyny by się tylko ucieszyły. Założenie kolejnej podwyższonej rabaty, wyłożonej na dnie kartonami również nie wchodzi w grę - jeżyny spokojnie sobie poradzą.

Wymyśliłam więc sobie taką sporo podwyższoną rabatę wymurowaną ze starej cegły z wylewką betonu na dnie i jedynie nawierconymi w ściankach otworami do odprowadzenia nadmiaru wody. Piękny plan. Jak dobrze pójdzie, to widzę jego wykonanie za jakieś... 5 lat przy sprzyjających wiatrach. Kasa, czas, namówienie męża - to zajmuje.

Prowizorycznie mam więc w planach:
- wyrównanie pasu pod płotem,
- wyłożenie grubym kartonem,
- podwójna warstwa dobrej agrowłókniny (mam już sprawdzoną pod folią),
- tymczasowa uprawa w donicach i doniczkach.
Tylko czego w tym cieniu??

I w tym miejscu zachwycam się i odnoszę do fajnego posta na blogu: Słoneczny Balkon. I chociażby sama mięta miała u mnie rosnąć, to i tak będzie o niebo lepiej niż teraz ;) Trzymajcie kciuki!

wtorek, 19 stycznia 2016

Wieczornik damski

Posiadam już nasionka, a Kasi Bellingham tak zachwala, że muszę spróbować u siebie ;) Ponoć pięknie pachnie wieczorem.

Wieczornik damski
 
Tzw. krótkowieczna bylina. Nie wiadomo czy zaniknie po 3 czy 4 latach. Uprawia się ją jako roślinę dwuletnią z założeniem, że jeśli będzie dłużej to dobrze, a jak nie to mamy młode siewki.


W pierwszym roku uprawy otrzymujemy tylko kępkę liści. Dopiero w drugim roku na wiosnę pojawia się znów kępka liści i później wyrasta ulistniony pęd kwiatowy (kępka liści zanika).


Wysokość: średnio 75 cm
Kwitnienie: druga połowa maja
Stanowisko: Najlepiej lekko ocienione, czyli wystawa wschodnia lub zachodnia. Na bardziej słonecznym wymaga większego podlewania, inaczej będzie mało kwiatków i szybko przekwitną.
Wymagania: gleby przepuszczalne lecz zasobne, o odczynie obojętnym w kierunku zasadowego. dobrze utrzymujące wilgoć.


 

poniedziałek, 18 stycznia 2016

W ogrodzie Brzeziny - rzecz o roślinach

Na tym blogu pojawiać się będą opisy pielęgnacyjne różnych roślinek. Wiecie jak to czasem jest - szukamy info w necie, gdzieś zapiszemy, czasem wydrukujemy, a jak przyjdzie co do czego, to i tak tego znaleźć nie można... U mnie się to zdarza nagminnie ;) Dlatego w tym miejscu będę gromadzić informacje znalezione w sieci (NIE MOJEGO AUTORSTWA, ale przeze mnie zredagowane), które uznałam za przydatne dla siebie. Zawsze z odnośnikiem do źródła. Może ktoś skorzysta przy okazji :)